27.10.2013

Rodzi się nowa Potęga!



PARTYZANT - PKS  4:0 (1:0)
bramki: Artek - 1, Łukasz B. - 2, Krzysiek B. - 1
skład: Krzysiek (bram), Cuprinescu, Lewis, Daniel W., Patryk, Kuba Baran, Łukasz B., Krzysiek Gryko, Krzysiek B., Artek

Bardzo dobre spotkanie Partyzantów ; tym razem nie dali zbytnio pograć chłopakom z PKS-u. Partyzanci kontrolowali spotkanie, nie dając rywalowi zbytnio szans na przeprowadzenie groźnych akcji. Pressing w środku pola i wzajemna asekuracja dały podwaliny pod silną, scaloną drużynę, jaką dziś zaprezentowali nasi chłopcy z partyzanckiego podwórka.

Pierwsza połowa zaczęła się świetnie - podanie w uliczke od Artka do Łukasza i ten ostatni w sytuacji sam-na-sam wykańcza precyzyjnie, dając prowadzenie swojej drużynie.
Po straconej bramce rywal zaciśnia środek pola i nie ma za bardzo miejsca na konkretne akcje. Obie strony toczą walkę w środku boiska i mecz staje się bardzo wyrównany. Brak stuprocentowych okazji z obu stron powoduje, że rezultat pozostaje bez zmian i Partyzant zchodzi na przerwę z małą zaliczką bramkową.

Po zmianie stron, ponownie Łukasz daje o sobie znać - po zespołowej akcji, precyzyjnie uderza w górny róg bramki, podwyższając wynik i zapewniając spokój drużynie. Partyzanci idą dalej za ciosem i wkrótce Krzysiek - nowy rozgrywający, slalomem mija 3 rywali i mocnym strzałem pokonuje bramkarza. Ostatnią bramkę dla Partyzanta zdobywa Artek, strzelając z główki po precyzyjnym dośrodkowaniu z rożnego Kuby "Cuprinescu".
Mecz wkrótce się kończy i obie drużyny żegnają się po koleżeńsku.

Wynik mógł być większy - swoje sytuacje mieli Krzysiek (petarda w poprzeczkę) czy też Artek (lob nad bramkarzem w słupek) ale mimo to rezultat meczu a przede wszystkim gra zespołu jest bardzo satysfakcjonująca.

Partyzanci grają z meczu na mecz coraz lepiej, nowi zawodnicy świetnie się zaklimatyzowali w drużynie (dziś bardzo dobry występ Kuby Barana) i spokojnie można już ogłosić: rodzi się nowa, partyzancka Potęga, która sporo namiesza w tym sezonie! 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

I tal trzymać do końca sezonu:)
Grzesiek